🪄 Szpaku Wiesz Kim Jestem
Grzegorz Pisarczyk. Software Engineer Qt C++. 16m. I am extremely pleased to announce that as a member of the HotDots team ( Aleksandra Janczak Julia Karmowska Paweł Radomski and me), we won in
Solóweczka (BEZCZEL DISS) Lyrics: Co ty kurwa myślałeś że to przemilczę? / Spędzałem czas z rodziną, którą kocham / Wszystkim raperom w nowym roku życzę, żeby nie skończyli jak ty
To nie ja, tutaj wszystko jest złe. Jak mały Rui, ja tylko chciałem biec. Zawsze z pająkami pośród palonych drzew. Chciałem przytulić, tylko przytulić się. To nie ja, tutaj wszystko jest
Reżyseria: Luigi Batzella Gatunek: Dramat, Przygodowy, Western Premiera: r. Oryginalny tytuł: Kit & Co. W r.gł.: Jeff Cameron, John Desmont, Esmeralda Pr
Chcę lepiej i wyżej, nie mówię, że więcej. Wariaty nie szczędzą nam pochwał. Kurwa mać, ale odpał. Chcę lepszej jakości, bo mam wielkie serce. Chcę lepiej i wyżej, nie mówię, że
Sama nie wiem kim naprawdę jestem Chcę miłości, ale miłość nie chce mnie W samotności każdy dzień (ja, ja) Idę nocą po osiedlu, nie pamiętam waszych ksyw "To ta Dziarma" - słyszę w kółko, "Cześć!" - nie powie do mnie nikt Uśmiech na selfie, w głowie mam mętlik Miasto mnie dusi, sypią się kreski
Nie ukrywam zainspirowałam się serialem,,Biedronka i Czarny kot'' Świetny serial polecam Oczywiście łapki i subskrypcje ^^
Tłumaczenia w kontekście hasła "Skąd wiesz o kim ja myślę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Skąd wiesz o kim ja myślę?
Potwór Lyrics. [Zwrotka 1: Szpaku] Hakuna Matata, chłopak z miasta pełnych przygód łez, Simba. GUGU maże jak po ścianach, aż nie zginę. Nie było rymu, bo nie robię rapu, a kładę
znEJr. Od wydania „Heavyweight” – wspólnego albumu Kizo, Jongmena i Bonusa RPK minęło już kilka miesięcy, więc artyści postanowili przypomnieć fanom o tym wydawnictwie, publikując nowy klip. W kawałku zatytułowanym „Bunt” gościnnie pojawia się Szpaku, którego widzimy także w teledysku. Raper komentuje w nim pandemię koronawirusa, nawijając „taki to wirus koronki, nie ma dowodów, są słowa, więc spoksik”. Szpaku ma także kilka mocnych słów do tzw. sześćdziesiątek, czyli osób decydujących się na współpracę z organami ścigania w zamian za nadzwyczajne złagodzenie kary. „J***ć kapusi, k***a, gdzie widzisz błąd? Błędem było się roz***ać, je**ąć o je***e dno” – ocenia w swojej zwrotce autor „Różowej pantery”.Podczas ostatniego live’a Sobota odniósł się do słów Szpaka z nowego numeru Jongmena:– Właśnie się dowiedziałem, że linijki Szpaka w nowym numerze Jongmena są jednak do mnie. Także nie wiem Szpaku o ch*j ci chodzi, co ci tam Jongmen nakłamał, ale ja się nie rozj*bałem na nikogo. Byłoby dobrze te papiery w rękach mieć, żeby takie rzeczy wysnuwać, bo jestem pewien, że ich nie miałeś mordo. Jesteś kolejną aferzystką do kompletu. Szkoda, bo jesteś bardzo młodym facetem, którego notabene muzykę lubię sobie puszczać i sprawdzać, bo jesteś wyznacznikiem nowych znam faceta, raczej kibicuję i dalej będę ci kibicował. Chyba, że mnie wkur*isz totalnie, to nie będę kibicował. Żadnego beefu z tego nie będzie, bo cię nie znam i nie wiem kim ty k*rwa jesteś, oprócz tego, że masz 300 tatuaży i podobno jesteś chłopcem z ulicy. Być może dlatego chciałeś zabrać głos w mojej sprawie, a może chciałeś się podlizać Jongmenowi, też nie wiedzieć dlaczego. Nie moje małpy, nie mój cyrk. Przykro mi tylko, że tacy młodzi ludzie jak ty wchodzą w to nieproszeni kur*a, bo twoje zdanie nie ma żadnego znaczenia. Ty nie wiesz nic o życiu, ani o kryminalne, o sześćdziesiątkach, ani o niczym. Popalasz sobie trawkę i to jest największe przestępstwo jakiego w życiu kur*a dokonałeś. Zastanów się jak będziesz pisał kolejne piosenki i będziesz chciał komuś naubliżać. Czuję się urażony. Nie tędy kur*wa droga. Tak więc zjeb*ałeś, bo ja żadną 60-tką nie jestem – powiedział raper.
[Zwrotka 1: Szpaku] Mój ziomal nie chciał, ale upadł Duży upał, upalane miasto słucha Wąsów przepaliłem więcej niż ma na łbie W sumie propsy za zajawkę Tu nikt się nie przyzna jak swe zdanie zmienił Dla nich to hańba, ale to nie my Jak mój braciak Fifi, jadę z kurwami Jak mój braciak dymi, ciągle najarany To moje osiedle, wiem, ksywy ci nie mówią nic Ten numer jest dla naszych braci, naszych cip Ciągle piję, ciągle palę, nie wiem jak mam To zostawić, przecież gramy, kurwa, rap, brat (eee) Cały pokój, kurwa, w kapslach Tu, dzwoni znów po psy sąsiadka Znów, zawinęli mego bratka Uśmiechnięty, mimo, że idzie w kajdankach [Bridge: Szpaku] Nowe pokolenie, całe życie w aparacie Siedzisz z nami, pijesz, robisz snapy, zero gadki Jak już jеsteś w tym pokoju, to zapomnij o mej ksywie Chyba kurwo cię pogrzało, żе zaśpiewam ci na bibie Jestem z ziomem, który siedział, nie wyjeżdżaj o gangsterce Bo jak patrzę w jego stronę, to z wkurwienia gniecie rękę Ja przyszedłem tu z dziewczyną, on przyszedł z amfetaminą Otwieram wino, żeby ten czas nie przeminął nam [Refren: Szpaku] Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie [Intermedium] Młodzi ludzie do późnych godzin wysiadują na osiedlowych ławkach Hałasują, co przy otwartych oknach, jest szczególnie dokuczliwe [Zwrotka 2: Dziarma] Wszędzie hałas, potrzebuję trochę ciszy Nie zadzwonię do przyjaciół, bo nie mam na kogo liczyć Każdy myśli, że mnie zna, wszyscy, kurwa, w błędzie Sama nie wiem, kim naprawdę jestem Chcę miłości, ale miłość nie chce mnie W samotności każdy dzień, yeah, yeah Idę nocą po osiedlu, nie pamiętam waszych ksyw "To ta Dziarma" - słyszę w kółko, "Cześć!" - nie powie do mnie nikt Uśmiech na selfie, w głowie mam mętlik Miasto mnie dusi, sypią się kreski Chcę cię on replay, jak bit na pętli Skończmy ten melanż, bądźmy bezpieczni [Bridge: Dziarma] Piję wino, myślę sobie: "czyja wina"? Że ciągle śnie o tym, co jest dla mnie niedobre Nie zaśpiewam o seksie i narkotykach Uciekam, gdzie jest cisza, proszę, przyjedź do mnie Wokół wojna, błagam, posiedźmy gdzieś w ciszy Poskładam cię po kawałku, możesz na mnie liczyć Tryb samolotowy, nauczę cię latać Twoim narkotykiem będzie dziś Agata [Refren: Szpaku] Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie Zakazane molekuły w nas Ona lubi, kiedy z tobą ćpa Para-, pa-, pa-, para-, pa Nasze polskie American Pie
Tekst piosenki: Wiesz kim jestem... chyba raczej nie... jestem PDG zawodnikiem... Taaa, PDG, PDG... Wiesz kim jestem typem z podziemnym atestem To hardcore wersje nie komercje Dziurę wiercę trafiam w serce jak w szermierce Częstotliwość, widmo, herce Chcesz więcej schowaj ręce To nie gadkowe wieńce ani Krzysztof Krawczyk Ściągam płaszczyk na trzy daje rapu zastrzyk To mój teatrzyk czyli postać wam nie znana Się wyłaniam, twarz odsłaniam Sprawdź nagrania, PDG powiązania Więc się kłaniaj, flow doganiaj PDG reguły wpajaj nie tlajaj? Kartelu zawodnik MC a nie szkodnik Deptam wciąż podziemia chodnik Współpracy ochotnik Zajawka to mój ciągnik Chcesz mieć konflikt więc rozchodzę się jak wąglik Pierdole pomnik i waszą pozycje numer jeden Wole miejsce siedem czy to eden tego nie wiem Gram RAP tego jestem pewien To najważniejsze Kartel Familia To więzi najmocniejsze Zróbcie przejście z drogi zejdźcie Republika na podeście Przetrzyj oczy to nie we śnie Chmury gęste, mój kamuflasz I na zimne chuchasz, dmuchasz Szpaku to nie Judasz Kutas ten co nie ma szacunku Zbliżam się do punktu kultu, buntu Brak gruntu więc uważaj na swoje stopy Mój flow to podziemne podkopy, pierdole foty Medialne koty szukające nowości Ciągle stan gotowości ludzie prości Brak lojalności człowieku weź się ocknij Realia rozwiń, trzecią płytę odwiń Taaa...trzecią płytę odwiń Miks sheller produkto jest sampel no to zrób to Nielegal brutto, kup to, hardcore płutno Prawdziwe gówno nowych twarzy Bez ściemy, bez gaży nieważne co się zdarzy Wiesz kim jestem tym co jak meduza parzy Krzyczy w łapie ale cię usmaży Jak Kaczy Szpaku radykalnie patrzy Chcesz mnie pojechać dla mnie nic to nie znaczy PDG to jest zaszczyt I niech wie o tym każdy, że bronie swojego Rozchodzę się jak echo w Poznańskich tunelach ,,Słów na kserach"? nigdy krytykować nie ośmielam, stylu nie powielam, nie zżeram, rymami strzelam To moja karuzela więc chwyć się mocno Trzymaj drążek mocno, nie puszczaj Trzymaj mocno emocje rosną Trzymaj mocno a emocje jeszcze bardziej wzrosną Zimą, wiosną jestem tym samym człowiekiem Walczącym o pekiel, wytęż dekiel Nie za mocno bo będzie węgiel Perspektywy cieńkie, nie jest pięknie Życie to nie Perwoll nie miękkie Myśl konkretnie nie tandetnie Zawsze głowę mam na karku I trochę fartu Nie kumasz?! Wróć do startu. Chciałem podziękować wszystkim PDG zawodnikom za wsparcie a ta płyta jest moją i mixera dedykacją dla nich...Taa...PDG Kartel 2003. delmaWtk, ZuzaTno! :D Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
szpaku wiesz kim jestem